Powściągliwość w osądzaniu innych a raczej jej współczesna interpretacja doczekała się w ostatnim czasie wyjątkowo bogatej biblioteki komentarzy, jak też wyjątkowej promocji i to ze strony środowisk, które raczej z Kościołem Chrystusowym nie mają i nie chcą mieć wiele wspólnego. Zasada ta podana przez samego Zbawiciela jest niezwykle ważnym elementem nauki o grzechu, łasce i miłosierdziu, ale warto pamiętać, że należy ją odczytywać w świetle Objawienia i jego źródeł, czyli Pisma Świętego i Tradycji.
Jak postrzega się tę zasadę dziś w potocznym ujęciu? Niestety jako element wykonawczy tolerancji, a nie miłości bliźniego. Aby to zrozumieć, sięgnijmy jeszcze raz do lektury dzisiejszej perykopy Ewangelii: „Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim wy sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą.” Zatem motywem powściągliwości w sądzeniu ma być przede wszystkim uniknięcie niebezpieczeństwa hipokryzji, potępienia bliźnich, podczas, kiedy my sami obciążeni jesteśmy jeszcze większymi grzechami. Na taką interpretację wskazują dalsze słowa Zbawiciela. Drzazga w oku brata, która przykuwa naszą uwagę i belka we własnym, która zupełnie nie przeszkadza nam w stawianiu się w miejsce Boga. Niestety dziś bardzo często na tę zasadę powołują się nie ci, którzy głoszą Ewangelię, ale ci, którzy chcą promować permisywizm moralny i relatywizm. Mówią nie sądź bliźniego, ale nie pozwalają po imieniu nazwać zła, ani zła własnych grzechów, ani tych, które u innych słusznie budzą nasz niepokój.
Wspaniałym dopełnieniem tych rozważań jest dzisiejsze pierwsze czytanie. Oto dla odróżnienia powściągliwości w sądzeniu ze względu na własną słabość i powściągliwości mającej zamaskować prawdziwe intencje zła jest trend, który dziś nie tylko już nie odróżnia potępienia czynu od potępiania człowieka, ale dąży do pozbawienia Boga prawa do sądu nad ludźmi. Tymczasem Bóg jest miłosierny, ale i sprawiedliwy, jest Ojcem, ale także Sędzią. Jest nierychliwy, ale zachowujący Pamięć na wieki.
SŁOWO BOŻE W PRAKTYCE
Nasze postrzeganie Bożej sprawiedliwości zostało dziś zdeformowane poprzez przerzucenie na Boga zaburzonych relacji międzyludzkich. Świadomi naszej słabości mamy wypowiedzieć wojnę grzechowi w naszych duszach. Jednak wciąż uczynkiem miłosierdzia pozostaje napominanie grzeszników i modlitwa za żywych i umarłych. Belka w naszych oczach ma nas motywować do pokuty i prośby o wewnętrzne uzdrowienie naszych sumień, nie zaś do przyznania, że właściwie nie ma różnicy pomiędzy dobrem a złem, Stwórcą a stworzeniem, życiem doczesnym i wiecznym.
Czy własna słabość motywuje mnie do nawrócenia, czy kusi usprawiedliwianiem się grzechami bliźnich?
Chcesz pomóc nam głosić Ewangelię w Internecie? Wejdź na stronę i wesprzyj nas: https://zrzutka.pl/yhdj73
Pierwsze czytanie
2 Krl 17, 5-8. 13-15a. 18Czytanie z Drugiej Księgi Królewskiej
Król asyryjski Salmanassar najechał cały kraj, dotarł do Samarii i oblegał ją przez trzy lata. W dziewiątym roku panowania Ozeasza król asyryjski zdobył Samarię i uprowadził Izraelitów na wygnanie do Asyrii. Osiedlił ich w Chalach, nad Chabor, rzeką Gozanu, i w miastach Medii.
Stało się tak, bo Izraelici zgrzeszyli przeciwko Panu, Bogu swemu, który ich wyprowadził z Egiptu, spod ręki faraona, króla egipskiego. Czcili oni cudzych bogów i naśladowali obyczaje ludów, które Pan wypędził przed Izraelitami, oraz królów izraelskich, których wybrali.
Pan jednak ciągle ostrzegał Izraela i Judę przez wszystkich swoich proroków i wszystkich „widzących”, mówiąc: «Zawróćcie z waszych dróg grzesznych i przestrzegajcie moich przykazań i postanowień moich, według całego Prawa, które nadałem waszym przodkom i które przekazałem wam przez sługi moje, proroków». Lecz oni nie słuchali i twardym uczynili swój kark, jak ich przodkowie, którzy nie zawierzyli Panu, Bogu swojemu. Odrzucili przykazania Jego i przymierze, które zawarł z przodkami, oraz prawa, które im nadał.
Wtedy Pan zapłonął gwałtownym gniewem przeciw Izraelowi i odrzucił go sprzed swego oblicza. Pozostało tylko samo pokolenie Judy.
PSALM RESPONSORYJNY
Ps 60 (59), 3-4. 5 i 12. 13-14 (R.: por. 7b)Usłysz nas, Panie, wspomóż Twą prawicą
Odrzuciłeś nas i złamałeś, Boże, *
rozgniewałeś się, lecz powróć do nas!
Wstrząsnąłeś i rozdarłeś ziemię, *
ulecz jej rozdarcia, albowiem się chwieje.
Usłysz nas, Panie, wspomóż Twą prawicą
Ludowi Twemu zgotowałeś los twardy, *
napoiłeś nas winem, które moc odbiera.
Czyż nie Ty, Boże, który nas odrzuciłeś *
i już nie wychodzisz z naszymi wojskami?
Usłysz nas, Panie, wspomóż Twą prawicą
Daj nam pomoc przeciw nieprzyjacielowi, *
bo ludzkie wsparcie jest zawodne.
Dokonamy w Bogu czynów pełnych mocy, *
a On podepcze naszych nieprzyjaciół.
Usłysz nas, Panie, wspomóż Twą prawicą
WERSET PRZED EWANGELIĄ (ALLELUJA)
Hbr 4, 12Alleluja, alleluja, alleluja
Żywe jest słowo Boże i skuteczne,
zdolne osądzić pragnienia i myśli serca.
Alleluja, alleluja, alleluja
EWANGELIA
Mt 7, 1-5Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą.
Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, podczas gdy belka tkwi w twoim oku? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata».