Tyr, Sydon, Betsaida, Korozain i wreszcie Kafarnaum oraz Sodoma. Dla przeciętnego katolika słuchającego tych nazw geograficznych jedne brzmią bardziej znajomo, inne wręcz egzotycznie. Ten, kto pielgrzymował pątniczymi szlakami Ziemi Świętej Palestyny, Izraela i Libanu będzie doskonale kojarzył co najmniej kilka z tych nazw. Zatem? Zapraszam do krótkiej pielgrzymki szlakiem dzisiejszej Ewangelii.
Zaczynamy od najważniejszego z miast. Leżące nad brzegiem jeziora Galilejskiego Korozain wita nas, a właściwie jego ruiny witają nas tablicą z napisem „Capharnaum The Town of Jesus” – Kafarnaum Miasto Jezusa. Nawet przy wjeździe do leżącego w Izraelu a zarządzanego przez arabskiego burmistrza Nazarecie nie ma czegoś podobnego. W Kafarnaum na naszych pielgrzymkach modlimy się zawsze o trzy rzeczy. Przede wszystkim w ruinach synagogi, gdzie Zbawiciel mówił o Eucharystii dziękujemy Mu, że został z nami obecny przez wszystkie dni aż do skończenia świata w Najświętszym Sakramencie. Prosimy, aby żaden wierny nie był pozbawiony Chleba z Nieba. Następnie wędrując pod stojący tam kościół katolicki, pod którym znajdują ruiny domu Szymona Piotra modlimy się za wszystkie teściowe. Wszak tam Zbawiciel uzdrowił teściową Piotra. Nieopodal dalej znajduje się pomnik Piotra, który dzierży w dłoni Pastorał, ale obok niego uwidoczniona jest ryba z monetą w pyszczku. Tam modlimy się o niskie podatki, aby ludzie mogli żyć z pracy własnych rąk. Ta moneta to oczywiście nawiązanie do cudu, jakiego dokonał Zbawiciel, kiedy przyszli do Piotra poborcy dwudrachmy i upomnieli się o zaległy podatek od Piotra i Jezusa.
Dlaczego zatem dziś Karafnaum tętni życiem tylko wtedy, gdy są pielgrzymi i turyści? Oto cuda, jakie tam się dokonywały nie skłoniły mieszkańców do nawrócenia. Lekceważyli Mesjasza, wszak znali go jako swojego współmieszkańca. „Żaden prorok nie jest poważany w swoim domu”. To Miasto Jezusa jest dziś świadkiem dawnych cudów i miejscem refleksji dla nas, abyśmy doświadczając ogromu Bożych łask nie zwątpili i nie zlekceważyli darów z nieba. Miasto wybrane, Miasto Jezusa, Miasto, którego przekroczenie bram skłania człowieka do modlitwy i refleksji jest dziś strefą archeologiczną…
Po intensywnym dniu w Kafarnaum czas na nieco relaksu. Udajemy się nad prawdziwy, choć powoli znikający cud natury. Morze Martwe. czas położyć się w wodzie na plecach i przy zachodzącym słońcu poczytać książkę leżąc na plecach w wodzie. Wyporność jest wręcz zaskakująca. Nie da się nie tylko zanurzyć, ale żeby wstać, trzeba dopłynąć do brzegu. Tłumy turystów nacierających się pełnym minerałów błotem, i drogie, ekskluzywne sklepy z liniami kosmetyków znad Morza Martwego. Jednak dla pielgrzyma to nie wszystko. Na dnie tego wysychającego zbiornika, którego zasolenia nie przeżyje żaden ziemski organizm, znajdować mają się ruiny innego biblijnego miasta – Sodomy. Tak, tej sodomy, gdzie rozpanoszył się grzech, w tym grzechy homoseksulizmu (stąd nazwa grzechów sprzecznych z naturą „grzechami sodomskimi” a owych grzeszników „sodomitami”) i pogardy dla gościnności. Nawet modlitwa Abrahama, a wręcz targ z Bogiem, aby darował miastu, jeśli znajdzie się dziesięciu sprawiedliwych, nie ocaliły Sodomy. Nie było ich nawet dziesięciu…
Tyr i Sydon wymagają, aby odwiedzić je w czasie innej pielgrzymki. Przekroczenie granicy z Libanem z terytorium Izraela jest dla pielgrzyma dziś praktycznie niemożliwe. Te dwa miasta fenickie to prężne ośrodki gospodarcze z czasów Zbawiciela. „Przedmieścia Tyru odwiedził w czasie swej działalności Jezus Chrystus, a mieszkańcy wyruszali do Palestyny by słuchać jego nauk. Później w mieście powstała wspólnota pierwszych chrześcijan zaraz po śmierci Szczepana, a Paweł z Tarsu, po powrocie ze swojej trzeciej podróży misyjnej, spędził tu tydzień na rozmowach z uczniami.” Taką charakterystykę miasta podaje dziś nawet wikipedia.
Patrząc z perspektywy pielgrzyma i z historycznego dystansu zaczynamy rozumieć, co Zbawiciel przekazuje nam w dzisiejszej Ewangelii. Czas głoszenia i słuchania Słowa, to czas nawrócenia. Wszak można mieć Jezusa jako sąsiada i doprowadzić swoją wiarę do ruiny, a można też nawet będąc daleko pójść za Jezusem i dostąpić łaski zbawienia. Wszak Syn człowieczy przyszedł odszukać i zbawić to, co zginęło…
Pomożesz nam szukać zaginionych dusz w Internecie? https://zrzutka.pl/yhdj73
PIERWSZE CZYTANIE (Iz 7,1-9)
Bóg obroni Jerozolimę przed nieprzyjaciółmi
Czytanie z Księgi proroka Izajasza.
Za czasów Achaza, syna Jotama, syna Ozjasza, króla Judy, wyruszył Resin, król Syrii, z Pekachem, synem Remaliasza, królem Izraela, przeciw Jerozolimie, aby z nią toczyć wojnę, ale nie mógł jej zdobyć. I przyniesiono tę wiadomość do domu Dawida: „Syria stanęła obozem w Efraimie!” Wówczas zadrżało serce króla i serce ludu jego, jak drżą drzewa w lesie od wichru.
Pan zaś rzekł do Izajasza: „Wyjdźże naprzeciw Achaza, ty i twój synek, Szear-Jaszub, na koniec kanału Wyższej Sadzawki, na drogę Pola Folusznika, i powiesz do niego: «Uważaj, bądź spokojny, nie bój się. Niech twoje serce nie słabnie z powodu tych dwóch niedopałków dymiących głowni, z powodu zaciekłości Resina, Syryjczyków i syna Remaliasza: dlatego że Syryjczycy, Efraim i syn Remaliasza postanowili twą zgubę, mówiąc: Wtargnijmy do Judy, przeraźmy ją i podbijmy dla siebie, a królem nad nią ustanowimy syna Tabeela.
Tak mówi Pan Bóg: Nic z tego, nie stanie się tak! Bo stolicą Syrii jest Damaszek, a głową Damaszku Resin; i stolicą Efraima jest Samaria, a głową Samarii syn Remaliasza; ale jeszcze sześćdziesiąt pięć lat, a Efraim, zdruzgotany, przestanie być narodem. Jeżeli nie uwierzycie, nie ostoicie się»”.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 48,2-3a.3bc-4.5-6.7-8)
Refren: Bóg swoje miasto umacnia na wieki.
Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały *
w mieście naszego Boga.
Święta Jego góra, wspaniałe wzniesienie, *
radością jest całej ziemi.
Góra Syjon, kres północy, *
jest miastem wielkiego Króla.
Bóg w jego zanikach *
okazał się twierdzą obronną.
Oto połączyli się królowie *
i wspólnie natarli.
Zaledwie ujrzeli, zdrętwieli, *
zmieszali się i uciekli.
Chwyciło ich drżenie *
jak ból rodzącą kobietę,
jak wiatr ze wschodu, *
który druzgoce okręty z Tarszisz.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Ps 95,8ab)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych,
lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Mt 11,20-24)
Jezus gromi oporne miasta
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza.
Jezus począł czynić wyrzuty miastom, w których najwięcej Jego cudów się dokonało, że się nie nawróciły.
„Biada tobie, Korozain! Biada tobie, Betsaido! Bo gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno w worze i w popiele by się nawróciły. Toteż powiadam wam: Tyrowi i Sydonowi lżej będzie w dzień sądu niż wam.
A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba masz być wyniesione? Aż do Otchłani zejdziesz. Bo gdyby w Sodomie działy się cuda, które się w tobie dokonały, zostałaby aż do dnia dzisiejszego. Toteż powiadam wam: Ziemi sodomskiej lżej będzie w dzień sądu niż tobie”.
Oto słowo Pańskie.