Przykazanie miłości Boga jest największym z przykazań. Drugie jest podobne do niego. Dotyczy miłości bliźniego, posuniętej aż do miłości nieprzyjaciół. dziś dożyliśmy czasów, gdzie znaczenie słowa miłość przeszło niesamowitą dewaluację. Już nie tylko mamy do czynienia z pomieszaniem pojęć, ale w wielu wypadkach z prawdziwym zafałszowaniem tego pojęcia.
Z miłością pomieszano przede wszystkim pożądanie. Z samego aktu biologicznego uczyniono przedmiot afirmacji i egzaltacji. Z jednej strony odzierając ludzką płciowość z resztek intymności, z drugiej zaś domagając się tolerancji i akceptacji dla najbardziej intymnych postaw. Mniejsza już o to, czy normalnych czy dewiacyjnych. Człowiek dziś potrafi powiedzieć drugiemu człowiekowi, że go kocha, kilka dni później stwierdzi że jego miłość się wypaliła. Zatem zasadnym staje się pytanie, po co nam jeszcze miłość?
Po co nam miłość, która już nie jest gwarantem pragnienia dobra ukochanej osoby na resztę wspólnego życia? Po co nam miłość, która jest jedynie nieudolnym synonimem pożądania i spełniania niejednokrotnie zdeformowanej ekspresji płciowości człowieka?
Komu służy mówienie o miłości, kiedy pustka po tej oczekiwanej, gdy minie ta, która ją tylko udawała pozostawia łzy, cierpienie i długo niegojące się na sercu rany? Idąc tym tokiem myślenia wielu ludzi odrzuca prawdziwą miłość, oddając się jedynie temu, co ją udawało. Zapomina o pragnieniach, wyzbywa się marzeń, stając się niewolnikami swoich namiętności.
Tymczasem prawdziwa miłość żyje i czeka. Prawdziwa miłość jest potężna jak ogień, który nigdy nie zgaśnie. Jest tak wielka, że nie zdołają jej ugasić wody oceanów. Ta miłość ma swe źródło na wzgórzu Golgoty, zaś z pustego grobu wypływa strumieniem. W sakramentach Kościoła toczy swe wody jak szeroka rzeka, by dawać życie wszystkim, którzy wierzą.
Czy życie bez miłości, czy miłość bez życia? Nie, miłość jest życiodajną wodą, która nawadnia serce i całe jestestwo człowieka. Miłość wzbudza pragnienie, ale by je zaspokoić trzeba czerpać czystymi rękami. Ostrożnie, ze świadomości potęgi żywiołu, który posłany przez Boga gwarantuje życie, ale spuszczony bez kontroli swym rozlewiskiem nie nawodni i nie da życia, a co najwyżej obnaży ohydę spustoszenia.
Miłować Boga i miłować bliźniego to dwa przykazania, które tłumaczą setki pozostałych. Zatem? Jak pierwsi uczniowie Baranka, jak Apostołowie, żyjmy Ewangelią, bądźmy wiernymi Miłości. Tej ukrzyżowanej i tej Zmartwychwstałej, bo wtedy miłość będzie gwarantem życia, a nie igraszką w oczekiwaniu śmierci.
Jeśli chcesz pomóc nam budować portal Zzasadami.pl https://zrzutka.pl/yhdj73 wejdź na stronę i wspomóż nas.
PIERWSZE CZYTANIE (Dz 15,22-31)
Dekret Soboru Jerozolimskiego
Czytanie z Dziejów Apostolskich.
Po naradzie w Jerozolimie apostołowie i starsi wraz z całym Kościołem postanowili wybrać ludzi przodujących wśród braci: Judę, zwanego Barsabas, i Sylasa, i wysłać do Antiochii razem z Barnabą i Pawłem. Posłali przez nich pismo tej treści:
„Apostołowie i starsi bracia przesyłają pozdrowienie braciom pogańskiego pochodzenia w Antiochii, w Syrii i w Cylicji. Ponieważ dowiedzieliśmy się, że niektórzy bez naszego upoważnienia wyszli od nas i zaniepokoili was naukami, siejąc wam zamęt w duszach, postanowiliśmy jednomyślnie wybrać mężów i wysłać razem z naszymi drogimi: Barnabą i Pawłem, którzy dla imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa poświęcili swe życie. Wysyłamy więc Judę i Sylasa, którzy powtórzą wam ustnie to samo.
Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne. Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu. Dobrze uczynicie, jeżeli powstrzymacie się od tego. Bywajcie zdrowi!”
Wysłannicy przybyli więc do Antiochii i zwoławszy lud, oddali list. Gdy go przeczytano, ucieszyli się z jego zachęcającej treści.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 57,8-9.10-12)
Refren: Będę Cię, Panie, chwalił wśród narodów.
Serce moje jest mocne, Boże, +
mocne jest moje serce, *
zaśpiewam psalm i zagram.
Zbudź się, duszo moja, +
zbudź, harfo i cytro, *
a ja obudzę jutrzenkę.
Będę Cię chwalił wśród ludów, Panie, +
zaśpiewam Ci psalm wśród narodów. *
Bo Twoja łaska sięga aż do nieba,
a wierność Twoja po chmury. +
Wznieś się, Boże, ponad niebiosa, *
nad całą ziemię Twoja chwała.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 15,15b)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Nazwałem was przyjaciółmi,
albowiem oznajmiłem wam wszystko,
co usłyszałem od mego Ojca.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (J 15,12-17)
To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali
Słowa Ewangelii według świętego Jana.
Jezus powiedział do swoich uczniów:
„To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.
Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego.
Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał – aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go prosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”.
Oto słowo Pańskie.