Składniki
Mąka – 750 g
Drożdże – 25 g świeżych lub 7 g suszonych
Cukier – 1/2 łyżeczki
Sól – 1 łyżeczka
Olej – 1 łyżka
Ciepła woda – 2 szkl.
Wieczorem wszystkie składniki wsypujemy do dużej miski, mieszamy razem łyżką, przykrywamy pokrywką lub folią spożywczą i wstawiamy na noc do lodówki (miska-lub garnek- musi być naprawdę spora, bo ciasto rośnie i może nam się rozlać po lodówce).
Następnego dnia rano podsypujemy blat mąką i krótko zagniatamy ciasto. Następnie odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 30-40 min.
Piekarnik nagrzewamy razem z garnkiem i pokrywką (nie miałam garnka do zapiekania więc wykorzystałam naczynie żaroodporne) do 220 stopni. Do gorącego garnka/naczynia wkładamy nasze ciasto, przykrywamy pokrywką i pieczemy w 200 stopniach 35 minut. Następnie zdejmujemy pokrywkę i pieczemy jeszcze 20 minut. A potem możemy zajadać nasz smakowity chlebuś 🙂