Kiedy spoglądamy na liczby duchownych w Polsce i na świecie, gdy zaczynamy wymieniać tytuły katolickich periodyków i spoglądać na liczbę programów radiowych i telewizyjnych aż trudno nie zadać pytania, dlaczego opanował nas taki marazm? Gdzie jest misyjny zapał Kościoła Chrystusowego, który został powołany, aby nieść Ewangelię aż na krańce świata? Skąd wzięła się pogoń za zaszczytami i pójście za duchem tego świata, zamiast pokornego poddania się woli Ducha Świętego?
Dokonując tylko pobieżnego porównania sposobu przekazu treści, jakie współcześnie komunikowane są ludziom naszych czasów, aż trudno uwierzyć, że miliony ludzi na świecie potrafi nucić tę samą piosenkę, śmiać się oglądając te same filmiki z banalnymi wątkami przekazywane w tłumaczeniach na dziesiątki języków świata, zaś Ewangelia głoszona programowo w kościołach i na katechezie nie jest treścią, która dominuje w naszym przekazie.
Spoglądając na papieskie pielgrzymki, analizując wydarzenia takie jak Światowe Dni Młodzieży obserwujemy tu i ówdzie zrywy, ale często skupione wokół osoby lub wydarzenia. Kiedyś, na samym początku pontyfikatu papież Franciszek nieco zaskoczony skandowanym „papa Francesco” zapyta wiwatującą młodzież. Dlaczego nie skandujecie „Jezus Chrystus”?
Wezwanie do rozpalenia charyzmatu na nowo jest niezwykle aktualne w naszych czasach. Etatowy katolicyzm zaczął bowiem paraliżować nasze życie wiarą. Daliśmy sobie wmówić, że wierzącymi jesteśmy za wyjątkiem tego, co robimy w pracy, poza sferą życia osobistego i intymnego. Wyłączyliśmy całą sferę polityki spod władztwa Chrystusowego i będąc w niejednym kraju najliczniejszą grupą wyborców pozwoliliśmy sobie, aby politycy ustanawiali prawa wbrew naszym sumieniom i dyktowali nam warunki kogo mamy teraz czcić a kogo nienawidzić.
Rozpalić charyzmat wiary można jednak wówczas, kiedy zrozumiemy, że kapłaństwo, posługa apostolska, życie wiarą to nie zadanie przewodnika po starożytnych legendach, ale głębokie świadectwo wiary. Nawet za cenę szykan i osobistego cierpienia. Inaczej ów etatowy katolicyzm doprowadzi nas do uznania, że tak właściwie to sami nie wiemy w co i czy jeszcze wierzymy.
Każda ofiara na tworzenie i utrzymanie serwisu pomaga nam dotarciu do kolejnych osób z naszym przekazem. Wejdź na stronę https://zrzutka.pl/yhdj73 i wesprzyj nas.
PIERWSZE CZYTANIE (2 Tm 1,1-3.6-12)
Rozpal na nowo charyzmat Boży
Początek Drugiego listu świętego Pawła Apostoła do Tymoteusza.
Paweł, z woli Boga apostoł Chrystusa Jezusa, posłany dla głoszenia życia obiecanego w Chrystusie Jezusie, do Tymoteusza, swego umiłowanego dziecka. Łaska, miłosierdzie, pokój od Boga Ojca i Chrystusa Jezusa, naszego Pana.
Dziękuję Bogu, któremu służę jak moi przodkowie z czystym sumieniem, gdy zachowuję nieprzerwaną pamięć o tobie w moich modlitwach. W nocy i we dnie pragnę cię zobaczyć.
Z tej właśnie przyczyny przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie przez włożenie moich rąk. Albowiem nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, i trzeźwego myślenia. Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego ani mnie, Jego więźnia, lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii według mocy Boga. On nas wybawił i wezwał świętym wezwaniem nie na podstawie naszych czynów, lecz stosownie do własnego postanowienia i łaski, która nam dana została w Chrystusie Jezusie przed wiecznymi czasami.
Ukazana zaś została ona teraz przez pojawienie się naszego Zbawiciela, Chrystusa Jezusa, który przezwyciężył śmierć, a na życie i nieśmiertelność rzucił światło przez Ewangelię, której głosicielem, apostołem i .nauczycielem ja zostałem ustanowiony.
Z tej właśnie przyczyny znoszę i to obecne cierpienie, ale za ujmę sobie tego nie poczytuję, bo wiem, komu uwierzyłem, i pewien jestem, że mocen jest ustrzec mój depozyt aż do owego dnia.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 123,1-2a.2bcd)
Refren: Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy.
Do Ciebie wznoszę oczy, *
który mieszkasz w niebie.
Jak oczy sług są zwrócone *
na ręce ich panów.
Jak oczy służebnicy *
na ręce jej pani,
tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu, *
dopóki się nie zmiłuje nad nami.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (2 Tm 1,10b)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus śmierć zwyciężył,
a na życie rzucił światło przez Ewangelię.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Mk 12,18-27)
Zmartwychwstanie umarłych
Słowa Ewangelii według świętego Marka.
Przyszli do Jezusa saduceusze, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i zagadnęli Go w ten sposób: „Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: «Jeśli umrze czyjś brat i pozostawi żonę, a nie zostawi dziecka, niech jego brat weźmie ją za żonę i wzbudzi potomstwo swemu bratu».
Otóż było siedmiu braci. Pierwszy wziął żonę i umierając, nie zostawił potomstwa. Drugi ją wziął i też umarł bez potomstwa, tak samo trzeci. I siedmiu ich nie zostawiło potomstwa. W końcu po wszystkich umarła ta kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc, gdy powstaną, którego z nich będzie żoną? Bo siedmiu miało ją za żonę”.
Jezus im rzekł: „Czyż nie dlatego jesteście w błędzie, że nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej? Gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie. Co zaś dotyczy umarłych, że zmartwychwstaną, czyż nie czytaliście w księdze Mojżesza, tam gdzie mowa o krzaku, jak Bóg powiedział do Mojżesza: «Ja jestem Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba». Nie jest On Bogiem umarłych, lecz żywych. Jesteście w wielkim błędzie”.
Oto słowo Pańskie.